Zbiornik Sous, Nova Louka, Krasna Mari

Zbiornik Sous, Nova Louka, Krasna MariZbiornik Souš, Šámalova chata na Nowej Łące (Nova Louka) czy punkt widokowy Krásná Márí to główne atrakcje dzisiejszej trasy po Izerskiej Magistrali.

Wszystko wskazuje na to, że będzie to moja ulubiona pętla na Izerskiej Magistrali. Ale zanim ją polubiłem najpierw znienawidziłem 😉

Miałem już wcześniej okazję przebiec odcinek od jeziora zalewowego Josefuv Dul (można je obiec na nartach) w stronę rozdroża U Knejpy i wspominam to nie miło. Może miałem słaby dzień ale ok 7 km podbiegu po prostu mnie wykończyło.

Dlatego dzisiejsza trasa wiodła zgodnie z ruchem wskazówek zegara i dzięki temu zamiast jednego długiego podbiegu miałem kilka krótszych. Wariant taki polecam wszystkim amatorom takim jak ja J, którzy łączą trening z turystyką. Choć moja pętla przekroczyła 40 km to muszę przyznać, że śmigało się dość szybko.

Po drodze można zregenerować siły w trzech punktach gastronomicznych. Jeden z nich mieści się w Šámalovej chacie na Nowej Łące. To stary przysłupowy, drewniany budynek.

Cały czas towarzyszyły mi rozległe panoramy. W okolicach rozdroża u Knejpy można rzucić okiem na Karkonosze. Z kolei po północnej stronie zbocza góry Holubnik przebijały się przez bukowy las widoki na Hejnice. Warto zboczyć ze szlaku na skalny punkt widokowy Krasna Mari (900 m n.p.m.). Ta formacja skalna przypomina nieco Palicnik.

Nad zbiornikiem Sous samochód można zostawić w 3 miejscach. Koło tamy jest darmowy parking, kawałek dalej płatny 50 koron lub na terenie Hotelu Montana 100 koron.

Przebieg trasy w nowej karcie.

2 thoughts on “Zbiornik Sous, Nova Louka, Krasna Mari”

  1. Bardzo lubię tamte trasy, choć pamiętam, że jak byliśmy tam w zeszłym sezonie, to z zaparkowaniem auta było naprawdę ciężko. Trasy są bardzo widokowe i co najważniejsze nie ma na nich piechurów 😉 Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku!

    1. Wszystko się zgadza. Najgorzej w weekend. Czesi już od samego rana okupują parkingi i trzeba się zmobilizować do porannego wyjścia. Przy tak pięknej pogodzie – warto. Są też szlaki mniej uczęszczane o czym w następnym wpisie. Pozdrawiam.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top